Obecnie wydaje się, że coraz więcej zawodników wrestlingu traci pracę i popada w kłopoty z powodu swoich demonów przeszłości. To prawie tak samo jak w polityce; na przykład podczas kampanii prezydenckiej, kiedy kandydaci obrzucają się wzajemnie błotem próbując wyciągnąć na jaw jakąś starą sprawę swojego przeciwnika. Ale czy przeszłość zawodnika powinna wpływać na jego obecną sytuację zawodową?
Typowym przykładem tego zjawiska są ikony wrestlingu, takie jak Hulk Hogan, który stracił umowę z WWE, a jego profil został usunięty z Galerii Sław WWE na stronie internetowej wwe.com tylko dlatego, że podczas rozmowy, która miała miejsce prawie 10 lat temu, a którą ktoś nagrał, Hogan użył słowa na n [tłum.: nigger – czarnuch].
W innej sprawie o podłożu rasowym, Zahra Schreiber, zapaśniczka zaangażowana w NXT, program rozwoju stworzony przez WWE i aktualna dziewczyna Mistrza WWE Seth’a Rollins’a, również została zwolniona przez WWE po tym, jak ktoś doszukał się jej starych zdjęć z Instagrama, przedstawiających postać My Little Pony ze swastyką i wąsem a’ la Hitler z 2012 roku.
Jednak trzeci incydent, najbardziej niepokojący, dotyczy innego (eks) zapaśnika Galerii Sław WWE, Jimmiego “Superfly” Snuka, który chorował na raka żołądka i miał początki demencji. 72-letni Snuka, został oskarżony o morderstwo, a następnie zwolniony za kaucją, w związku ze śmiercią Nancy Argentino w 1983 roku. Spekulowano, że Snuka po odbytej walce i powrocie do hotelu, pobił śmiertelnie swoją dziewczynę. Sprawa została ponownie otwarta, a Snuka prawdopodobnie czeka proces sądowy.
Oczywiście, wszystkie te zmiany nie zaszły tylko w WWE, ale ogólnie w społeczeństwie. Nowoczesne technologie i media społecznościowe umożliwiają natychmiastowy, publiczny dostęp do informacji, zarówno do tych dobrych, jak i złych. Jeśli jesteś sławny, a nawet pseudo-celebrytą wrestlingu, oznacza to, że od teraz musisz dokładnie uważać na to, co robisz, jeśli w przyszłości masz zamiar odnieść sukces na wielką skalę. To, co zrobiłeś 3, 9, a nawet 32 lata temu może zostać wyciągnięte na jaw i zrujnować twoją karierę.
Uważam, że w dzisiejszych czasach jest coś niepokojącego w powszechnej i nadmiernej wrażliwości ludzi. Byle drobnostka, coś odrobinę obraźliwego, i cały świat przestaje się kręcić. Przeraża mnie również świadomość potęgi Internetu. Wydaje się, że każdy, kto ma konto na Twitterze może zrujnować ci karierę, jeśli uda mu się znaleźć cokolwiek w twojej przeszłości, co może być obraźliwe dla innej osoby. Czy jestem rasistą – na pewno nie. Czy akceptuję to, co zrobił Hogan lub Schreiber – nie, nawet w najmniejszym stopniu, ale uważam, że to trochę śmieszne, że można zostać ukaranym za uwagi, które zostały wypowiedziane lub zdjęcia, które zostały opublikowane wiele lat temu.
We wszystkich tych przypadkach WWE najwyraźniej usiłuje chronić wizerunek swojej firmy i dlatego rozstała się z tymi zawodnikami. Dobro firmy zawsze będzie nadrzędne wobec dobra jednostki. Rozumiem to doskonale. Jeśli ktoś powiąże WWE z byłymi lub obecnymi pracownikami, którzy są rasistami lub mordercami, to nie odbije się to dobrze na wizerunku firmy. I spójrzmy prawdzie w oczy, takie sprawy nie są dobre również dla wrestlingu jako biznesu, i jak wspominałem już w poprzednich blogach, jeśli WWE upadnie, to wraz z nią upadnie cały ten biznes. Tak więc, wszyscy z was, którzy chcieliby, żeby Chris Benoit został włączony do Galerii Sław WWE – zapomnijcie o tym, to nigdy nie nastąpi i nastąpić nie powinno.
A jak już jesteśmy przy tym temacie, może należałoby wygrzebać trochę brudów z przeszłości wszystkich zawodników? Może nie warto ograniczać się do spraw aktualnie poruszanych przez media? Może należałoby również wykopać z WWE Sean’a Waltman’a (X-Pac), po tym jak sam się oczernił (gra słów nie była zamierzona) grając w pornosie z Chyna, albo usunąć z Galerii Sław także Greg’a “The Hammer” Valentine z powodu jego niedawnych, szowinistycznych uwag na temat zawodniczek wrestlingu, nie mówiąc już o nagranym przez niego rasistowskim spocie, który można obejrzeć tutaj: www.youtube.com/watch?v=aSRUJ9XQC-o. A czy można zapomnieć o tym, że kiedyś Booker T nazwał Hulka Hogana słowem na n?? www.youtube.com/watch?v=LkfhS255dfo. Być może Jerry “The King” Lawler również powinien zostać pozbawiony miejsca w Galerii Sław – przecież to ewidentny homofob - www.youtube.com/watch?v=99N62akUqM4. Należałoby również usunąć z annałów historii wrestlingu wszystkie nagrania zawodników takich jak The Fabulous Freebirds, Dick Slater, Tracy Smothers, Dick Murdoch, itd., którzy wyszli na ring z flagą konfederatów – bo przecież ktoś może się obrazić.
Kto wie, może któregoś dnia dojdzie do tego, że całe nasze życie, od narodzin do śmierci będzie nagrywane i dostępne dla całego świata. Słowo „prywatność” wkrótce zniknie z naszych słowników. Wszystko to co robisz, mówisz, a może nawet i myślisz, będzie dostępne do natychmiastowego obejrzenia i skrytykowania na przysłowiowe kliknięcie myszki. Może zmierzamy zgubną drogą do społeczeństwa Orwellowskiego, do rzeczy, których autor nie przewidział nawet w swojej książce 1984.
Ale póki co, moja rada dla tych, którzy chcą robić karierę sportowo-rozrywkową trochę się wydłużyła. Nie tylko musisz przejść odpowiednie szkolenie, utrzymywać świetną formę fizyczną, posiadać łatwy do rozpoznania i zabawny charakter, dobry i profesjonalnie wyglądający strój do wrestlingu i pozytywne nastawienie, być przygotowanym na ciężką pracę i przyjmowanie uwag trenera, posiadać na tyle silną motywację, żeby móc spokojnie znosić odmowę, ale do tego wszystkiego musisz jeszcze pamiętać, że to, co robisz dzisiaj może mieć późniejsze konsekwencje dla twojej kariery. Uważaj na to, co robisz i mówisz (a także na to, co zamieszczasz w Internecie). Pomyśl zanim wrzucisz coś na Twittera. Później może okazać się, że nie pomoże ci nawet przycisk kasowania.
- Daniel Austin (Don Roid)
www.fightbox.com/en/blog (blog)
www.fightbox.com/en/podcast (podcast)
